psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

JAK PITBULL Z KOTEM... NIEWIARYGODNE!

Pewnie wielu z Was ma mylne pojęcie na temat pit bulli i innych psów z tzw. niebezpiecznych ras. Oceńcie sami, jak wygląda prawda. Czy Waszym zdaniem ten pies naprawdę zasługuje na to, żeby znajdować się w wykazie ras uznawanych za agresywne? Czy przypadkiem to nie jest tak, że sami właściciele wszczepiają swoim podopiecznym zamiłowanie do agresji? Nie od dziś wiadomo, że agresja rodzi agresję... Niemniej, ten psiak zdecydowanie dorastał w dobrym otoczeniu Smile

Siedzą dwa zające i pogryzają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi zajączek do...

Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia.
- Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Następnego dnia:
- Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Historia powtarza się przez kilka dni.
Niedźwiedź się zdenerwował wszedł na gorę i czeka.
Przychodzi zajączek:
- Poproszę masło z dolnej półki.
Niedźwiedź schodzi podaje masło.
- I jeszcze chleb z górnej półki.

PRAWDZIWY PRZYJACIEL...

Oprócz spania, szczekania i wzywania pomocy w czasie pożaru psy, w swoim wolnym czasie, zajmują się też wyzwalaniem innych psów z niewoli. Ten cwany to Ferris, ta w klatce to Dot.

Niedźwiedź powiedział,...

Niedźwiedź powiedział, że będzie walił jajami tego, kto koło niego przejdzie.
Idzie zajączek, no to niedźwiedź go wali jajami.
Zając się śmieje i płacze.
Niedźwiedź pyta:
- Czego płaczesz?
- Bo mnie boli!
- A z czego się śmiejesz?
- Bo jeż idzie!

Właściciel przydrożnej...

Właściciel przydrożnej gospody mówi do żony:
- Porcja zająca dla tego starszego pana!
- Może lepiej zaproponować mu cos innego?
- Dlaczego?
- Słyszałam jak mówił do faceta, który siedzi za nim przy stoliku, że jest myśliwym. Jeszcze pozna, że nasz zając to kot!

Nad rzeką siedzi krowa...

Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę.
Zadowolona, klimat i te sprawy.
Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem.
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili.
Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.
Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie trochę.
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k****, WYPUŚĆ POWIETRZE!

A CO TO TO?! TO CHYBA NIE MÓJ OGON!

Odpoczywał w swoim ulubionym pudełku, gdy nagle odkrył własny ogon... Komiczne!
Wszyscy wiemy, że koty mają prawdziwą obsesję na punkcie pudełek. Niemniej, zazdrość o pudełko w odniesieniu do własnego ogona to już przesada! Uśmiejecie się widząc naprawdę rozzłoszczonego kocurka...