Zaanimowany żart Marcina Wójcika. Nic dodać nic ująć.
Dłońmi można powiedzieć więcej niż nam się wydaje...
W wiejskim sklepie sprzedawczyni zdenerwowała się na stałych klientów: - Dosyć! Nie ma już sprzedawania win "na zeszyt"! - Jadźka, zmiłuj się, przecież inaczej tego wszystkiego nie spamiętasz!
Bo wiadomo że trzeba grać do końca...