Prosto z gabinetu ortodonty, pewna pani idzie pochwalić się swoją nowością na zębach. Uśmiech od progu i... - Wooow!... Widzę, że masz nowy aparat! Mąż gospodyni, informatyk siedzący przed komputerem, nawet nie odwracając głowy pyta: - Ile pikseli?
Czy słowo "klient" nie jest tutaj za bardzo na wyrost? Jeśli w końcu nie udało mu się do dobrać do wózka, to może też wcale nie poszedł na zakupy??
Autor filmu uznał, że z kotem to już na pewno wygra. Okazuje się, że niekoniecznie.
"Cool..."