#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Nie oddam mojej pizzy!

Żaba do skunksa:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W wypadku samochodowym...

W wypadku samochodowym bierze udział świnia i krowa. Kto jest winny?
WieprzoWina

Do drzwi puka akwizytor....

Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać że jest wkurzona jego wizytą.
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają sie lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor, pokazując w dół, mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...

SIEDZą 2 LENIWCE NA DRZEWIE...

SIEDZą 2 LENIWCE NA DRZEWIE I SIE NIE RUSZAJą...
1-MIESIąC
2-MIESIąCE
3-MIESIąCE
Aż JEDEN RUSZYł GłOWą A DRUGI MóWI
- ROMAN COś TY TAKI NERWOWY?!

Siedzą dwa zające i pogryzają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W ZOO tłum przy klatce...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie niedźwiedź przez...

Idzie niedźwiedź przez las, patrzy, leży coś szarego i sponiewieranego. Podchodzi i widzi - zając! Pyta: - Co jest, zając? - Stary, w lesie grasuje łoś-zboczeniec, dupczy wszystko co spotka! Ale nie powiem, kultura, elegancja-francja, wszystko w porządku. Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, coś rudego i wymemłanego leży. Podchodzi, a to lis. No to cuci i pyta: - Co jest, lisek? - Misiek, nie wiesz? W lesie grasuje łoś-zboczeniec, silny, ale elegancki, pełna kultura, wszystko w porządku... Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, zmrok zapada, czas spać. Wymościł sobie spanko gałęziami, wygodnie, ale myśli: "Przecież w lesie grasuje łoś-zboczeniec, muszę się jakoś zabezpieczyć!". I wiele nie myśląc zatkał sobie d**ę kołkiem. Śpi, śpi i nagle coś go obudziło, jakieś szmery! Wtem usłyszał (tu odgłos jak otwieranej butelki wina): - DOBRY WIECZÓR!!!