Idzie Ruski w jednym bucie, spotyka innego - bosego. Bosy pyta: - Co, zgubił? - Nie, znalazł.
W tramwaju tłok, facet się przepycha, więc ktoś pyta: - Pan tera wysiada? - Ja nie pantera, ja lew.
Pogrzeb. Zmarły leży w trumnie, wkładają ją do wykopu w ziemi, zaczynają ją przysypywać, nagle z trumny dobiega dźwięk telefonu komórkowego. Po chwili obecni na pogrzebie słyszą: - Stary, nie teraz! Wiesz ile za roaming zapłacę?!
Będziesz ze mną chodzić pyta nieśmiało chłopak dziewczynę - a, co sam się boisz? - odpowiada