Chłopiec pisze wypracowanie o tym, jakie są kobiety... Wersja z polskimi napisami.
Przychodzi facet do apteki: - Poproszę jakieś lekarstwo na zachłanność. Tylko dużo, dużo, DUŻO!!!
Tablica przed zagrodą z końmi: "Proszę nie karmić koni! Właściciel" Napis poniżej: "Proszę nie brać tego u góry pod uwagę. Koń"
Siedzi Indianin przy wodospadzie i obserwuje żonę robiąca pranie. Nagle spada kamień z wodospadu, trafia żonę w głowę i zabija ją - Szlag by to trafił, już trzecią pralkę załatwił mi kamień wodny!