Na jakiejś wiejskiej skandynawskiej drodze pali się Mercedes, na miejsce przyjeżdżają dzielni strażacy i zaczynają gasić gruchota, gdy nagle auto odmawia współpracy...
Wcinają aż im się uszy trzęsą... Każdemu według wzrostu...
Jeden ze sztandarowych przykładów jak wygląda w praktyce segregacja śmieci w większych miastach.
Nielekko być "pieszochodem" w Rosji, kierowcy ciągle trąbią i potrącają, a i policja drogowa też się z nimi nie pieści.