Po pogrzebie. - Przyszedłem złożyć panu kondolencje z racji śmierci brata i zarazem gratuluję z okazji dziedziczonego majątku!
Facet spotyka kolegę idącego o kulach i pyta: - Co Ci się stało? - Miałem wypadek samochodowy... - I co nie możesz chodzić bez kul... - Właściwie to nie wiem, mój lekarz mówi, że mogę ale adwokat, że nie.