No cóż. Jak się chce odpalać fajerwerki, trzeba się upewnić, czy psiaka nie ma w pobliżu. Dziwne rzeczy wpadają im czasem do głowy. Ten jamnik nie zna strachu. Rzucił się na fajerwerki, ludzie wpadli w panikę...
To się nazywa trzymać fason i mieć poczucie rytmu i humoru...
Duże psy mogą... A ja? Ja też chcę na spacer... SŁODZIAK!
Najlepszy wokalista xD