Tymczasem gdzieś w Nowej Zelandii ktoś latał dronem nad szkolnym boiskiem i kręcił film. Jeden z dzieciaków pomyślał, mam piłkę zaraz w niego kopnę... i poszło.
Żona i córka wyjechały do rodziny zostawiając męża/ojca na 20 dni samego w domu. Obie marzyły o pracowni do kreatywnego spędzania czasu. No i tato zrobił im prezent. Wiele roboty, ale efekt przyjemny.