psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

teraz to mi to lotto

BMX WOLA lekki wypadek:d

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wczesny ranek, do drzwi...

Wczesny ranek, do drzwi pewnego mieszkania ktoś ostro się dobija.
Zaspany właściciel mieszkania zrywa się na równe nogi, biegnie do łazienki, zakłada cokolwiek i czem prędzej do drzwi.
Otwiera, przeciera zaspane oczy, a tam... listonosz.
Ten zmierzył wzrokiem wpół przytomnego gościa i pada na ziemie śmiejąc się do łez.
Właściciel na niego patrzy ze zdziwieniem i mówi:
- Panie coś pan, rano mnie budzisz a teraz jak idiota się śmiejesz! O co chodzi?
Listonosz nadal na ziemi, ze śmiechu oddechu nie może złapać.
Wk..ny facet nie wytrzymał:
- Panie o co chodzi, bo zaraz strace cieprliwość!
Listonosz wstaje i ze łzami w oczach:
- Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś zapiął szlafrok na dwa guziki i jajo!

- Hipolit, mam problem....

- Hipolit, mam problem.
- No?
- Nie mogę sobie za Chiny przypomnieć tytułu filmu. W głównej roli gra tam Steven Seagal, walczy, walczy i na koniec wszystkich zabija...

Przychodzi kobieta do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Babeczka przeprowadza...

Babeczka przeprowadza sonde na ulicy.Podchodzi do goscia i pyta sie:
-Przepraszam jakie pan ma hobby?? Facet patrzy na babke zdumiony i pyta sie:
-A co to jest??
-No co pan najbardziej lubi robic, czym sie pan interesuje???
-Aaaaaa to jarac lubie,duzo papieroskow wie pani...
-Acha rozumiem a co oprocz tego pan lubi robic?
-Nooo to cmic aler duzo duzooo fajek
-Jasne a lubi pan np.sex?
Facet zadumany odpowiada:
-Noo w zasadzie lubie
-Ok a w jakiej pozycji lubi pan to robic?
-No najbardziej to od tylu....
-A dlaczego akurat od tylu?
-No bo wtedy moge zajarac.

Pod sklep z artykułami...

Pod sklep z artykułami budowlanymi podjeżdża samochód, wysiada facet, wchodzi, pyta sprzedawcy:
- Macie plastikowe krzyżyki do układania płytek?
- Tak, mamy.
- Dajcie tak ze 20-30 tysięcy.
- Pan wybaczy, ale po co aż tyle?
- Pszczoły szefowi wyzdychały i kazał im sprawić chrześcijański pochówek.

Spotykam starego przyjaciela...

Spotykam starego przyjaciela z dwójką dzieci - bliźniaki lat pięć. Tak podobne do siebie, że ręce automatycznie przecierają oczy, czy nie ma aby jakichś przywidzeń. Rozmawiamy sobie, w pewnym momencie pytam go, jak on je rozróżnia. Kumpel odpowiada:
- No patrz: to jest Katia, ma mały garbik na nosie, pieprzyk nad górną wargą i maleńkie dołki w policzkach. A to jest Wania, chłopak.