Kierownik do asystentki (ton ostry):
- Pani Małgosiu! Pan Franciak skarżył mi się, że przychodzi pani do pracy w wyzywających kreacjach, i to bez stanika! Nie będę tolerował czegoś takiego w moim biurze! Jest pan zwolniony, panie Franciak!
Mały Szkot prosi skąpego tatę: - Tato kup mi bilet na karuzelę. - Cicho bądź! Nie wystarczy ci, że ziemia się kręci?!