Idzie turysta i nagle widzi bacę kucającego sobie w krzakach. - Baco, co robicie? - No srom, nie widzisz? - A gacie? - Łoo k***a!!
Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków. - Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa. - Dlaczego tak uważasz? - Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak. - I co? - Nie wiem, biega gdzieś tutaj.
Bo chińczyk wszystko potrafi podrobić...
Dziewczyna, która w młodości odmówiła Kulczykowi, od jakiegoś czasu - na wszelki wypadek - nie odmawia nikomu.