Ludożercy segregują złapanych białych. - Zdrowy? - Zdrowy. - To na mięso. - Następny. - Zdrowy? - Chory. - Na co? - Na cukrzyce. - To na kompot.
Łezka się w oku kręci, jak się widzi to przebranie, nie wspominając o muzyce. Chociaż ten pies ma akurat inne zdanie.