Pomysł na zrobienie jej dowcipu był genialny, ale zabrakło kluczowego - właściwego wykonania.
To co na początku wygląda na zwykły wyścig motocyklowy, zmienia się nagle w pościg za narowistym dzikim motocyklem.
W urzędzie. - Przepraszam! Gdzie ja mogę zrobić prawo jazdy na czołg? - Panie! Niech pan jeździ bez. Kto Pana zatrzyma?