Mogło to wyglądać tak jakby kot nie wytrzymał i popełnił samobójstwo. Jednak kot ani nie zginął, ani nie poraził go prąd. Po prostu się zaklinował w lampie i przestraszył. Jednym słowem jest cały i zdrowy, a dzieci jak to dzieci - troszkę spanikowały.

Z jakiegoś powodu pół Internetu uważa, że to najsłodsze wideo z koalą, jakie kiedykolwiek powstało. Nam całkiem się podoba, ale szału to chyba nie ma... nie?

Słodziak ma na imię Yabbra i mieszka w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu. Poza nim w Zjednoczonym Królestwie znajduje się tylko jeden taki "misiek".

Nieżle sobie to wykombinował... Jednym słowem >dobra organizacja to pół sukcesu<...

Dla wszystkich zmęczonych zamieszaniem wokół eurowyborów mamy filmik z gatunku "takie głupie, a takie śmieszne".