Rodzaj muzyki

Nie cierpię techno i trance... poza tym jestem tolerancyjny Myślę, że dla wielu którzy są bardziej wybredni na codzień, po alkoholu również poszerza się gust akceptowalnej muzyki

U mnie też techno odpada..., ale jestem tolerancyjna jak coś. Ja uwielbiam reggae

Do pierwszej flaszki nie cierpię szant i disco polo. Po przekroczeniu tej magicznej granicy... Sami wiecie

Ja tam lubię każdy rodzaj muzyki, ale metalu to chyba nie zniosła bym nawet po 10 butelkach Poza tym wszystko jest dobre, a przede wszytkim jeżeli jest dobre towarzystwo to nawet muzyka nie ma znaczenia