Amerykanka dzwoni do swojego lekarza:
- Panie doktorze, proszę, niech mi pan przepisze coś na szybkie zrzucenie wagi. Mąż dał mi wspaniały prezent urodzinowy ale nie mogę się w nim zmieścić
- Niech panie przyjdzie jutro po receptę - za jakieś trzy tygodnie na pewno zmieści się pani w sukienkę.
- A kto mówił o sukience?! Miałam na myśli samochód...
Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace.
- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?!