Biegnie zziajany pies przez pustynię i myśli: - jak zaraz nie znajdę jakiegoś drzewa to się posikam!
W nadmorskim kurorcie panika. Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy. Poszły na plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi: - Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani żywej duszy.
Dlaczego kogut w czasie "deptania" dziobie kurę po głowie? - Żeby jej alimenty z głowy wybić.