#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jasiu za karę miał w...

Jasiu za karę miał w domu napisać 100 razy: "Nie będę mówił nauczycielowi na Ty". W poniedziałek Jasiu przynosi kartkę nauczycielowi, a ten zdziwiony pyta:
- Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?
- Bo Cię lubię stary!

Na lekcji religii pani...

Na lekcji religii pani katechetka opowiada dzieciom przypowieść o tym jak Jezus zamienił wodę w wino w Kannie Galilejskiej.
Gdy skończyła, zapytała dzieci:
-To teraz powiedzcie mi dzieci, czego nauczyła was ta przypowieść?
Jedynie Jasio podniósł rączkę:
-Tak Jasiu słucham, czego nauczyła cię ta historia?
-Gdy robimy wesele trzeba dopilnować aby zaproszono Jezusa...

Pani na lekcji języka...

Pani na lekcji języka polskiego...

Dzieci, gdzie śpią wasi rodzice?
Pierwsza odpowiada Kasia.
- Moi rodzice śpią na strychu, tam mają wyremontowany pokój.
- Dobrze Kasiu, to może teraz Tomek.
- Moi rodzice śpią w pokoju gościnnym.
- Jasiu, a Twoi rodzice gdzie śpią?
- Moi rodzice śpią na linie...
- Czemu na linie?
- Nooo, bo jak rano wstaje to mama woła do taty: Stary! Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz!

Pani pyta się dzieci...

Pani pyta się dzieci na lekcji jakie znają części ciała człowieka:
- Ręce.
- A do czego one potrzebne? - pyta nauczycielka
- A bo można nimi zrobić jakąkolwiek pracę.
- Co jeszcze?
- Nogi, żeby na nich chodzić.
Ale rękę podnosi też Jasio. Pani wie, że może coś głupiego palnąć, ale ryzykuje.
- Skóra - mówi Jasio.
- Bardzo dobrze Jasiu, a do czego ona służy?
- No jakby nie było skóry to by mężczyźni nie mieli w czym jajec nosić.

Na lekcję do pierwszej...

Na lekcję do pierwszej klasy przyszło dwóch wizytatorów. Nauczycielka pisze na tablicy zdanie "Ala ma kota" i pyta:
- Kto przeczyta to zdanie?
Dzieci milczą, tylko Jasio z przedostatniej ławki wyciąga palce. Nauczycielka znając dobrze nieuctwo Jasia czeka przez chwilę. Niestety nikt inny się nie zgłasza.
- Dobrze Jasiu, czytaj - mówi wreszcie z odrobiną niepokoju w głosie.
- Ale ma dupę - czyta Jasio.
- Jasiu!! Źle!!
Na to Jasio odwraca się do wizytatorów i krzyczy:
- Kurczę!! Jak nie umiecie czytać to nie podpowiadajcie!!

Na lekcji biologii nauczycielk...

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:

- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?

Zgłasza się Jasio:

- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Powtórka z historii......

Powtórka z historii...

Pierwszego dnia szkoły ,przed rozpoczęciem lekcji nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia: To jest Nguyen Don-Wietnamczyk.Od dziś będzie waszym kolegą .Lekcja się zaczyna:

Nauczycielka mówi : zobaczymy ,ile pamiętacie z lekcji historii Polski.
-Kto wypowiedział słowa ''mieczów ci u nas dostatek'';
W klasie cisza jak makiem zasiał ,tylko Wietnamczyk podnosi rękę i mówi: Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem ,lipiec 1410rok.
-No i proszę ,nie wstyd wam? Wietnamczyk zna historii Polski lepiej niż wy.
-Czy chcecie udowodnić ,że ''Polak przed przeszkodą i po szkodzie głupi''.No i jaki poeta to napisał ?
Znów wstaje Wietnamczyk -Jan Kochanowski w Pieśni o spustoszeniu Podola -1586 rok
-Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów.W klasie zapada cisza.
Nagle słychać czyjś szept:-bierz dupę w troki i spie****aj do swojego gównianego kraju .
-Kto to powiedziała ,krzyczy nauczycielka ...na co Wietnamczyk podnosi rękę i recytuje :Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy ,sierpień 1920rok.

W klasie robi się jeszcze ciszej ,słychać tylko jak ktoś mruczy pod nosem: Możesz mnie pocałować w dupę . Nauczycielka coraz bardziej zdenerwowana .Przesadziliście ,kto tym razem?
Znów wstaje Wietnamczyk : Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na czwartym krajowym zjeździe Samoobrony,Warszawa 2004rok.

Tego już dla nauczycielki za wiele.Biedna kobieta opada na krzesło jęcząc :Boże daj mi siłę.....
Wietnamczyk nie czekając na pytanie : Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja,Plac św Piotra w Rzymie ,marzec 1994 rok.
Nauczycielka mdleje,klasa podnosi dziki wrzask.

Po chwili drzwi się otwierają i wbiega wkurzony dyrektor -co wy do diabła wyprawiacie? Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem.
-Na co Wietnamczyk : Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji,Szczyt Unii Europejskiej -Bruksela ,październik 2008rok.

Pani pyta dzieci: ...

Pani pyta dzieci:
- Jak można zajść w ciążę?
Jasiu się zgłasza i mówi:
- Gwałtownie.

Do szkoły podstawowej...

Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Łukaszenko. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Borys.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi?
Łulkaszenka zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Kola podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Borysem?

W najwyższych górach...

W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z
turystami.
- I co, boicie się? - pyta przewodniczka.
- Tak! - krzyczą pasażerowie.
- To proszę robić to, co kierowca!
- A co robi kierowca?
- Zamyka oczy