#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Hrabia Oakroot wzywa...

Hrabia Oakroot wzywa do siebie swojego lokaja, ogra Jana.
- Janie, mam zamiar zabawić się z hrabiną. Pójdź za mną, będziesz trzymał świecznik, aby w sypialni panowała odpowiednia, romantyczna atmosfera.
- Dobrze, panie hrabio.
Obydwaj udali się do komnat hrabiny, gdzie pani Oakroot już czekała w łóżku. Hrabia wręczył Janowi świecznik i rozebrawszy się wskoczył do łóżka. Jednak po kilkunastu minutach jego wysiłków nie było widać ani słychać zachwytu hrabiny. Hrabia dostojnie wychodzi z łóżka, wkłada na siebie koszulę i podchodzi do Jana.
- Janie, zamienimy się miejscami. Daj mi świecznik - powiedział stanowczo. Jan z ochotą przystał na propozycję i już po kilku minutach spod pierzyny dało się słyszeć pełne zachwytu okrzyki hrabiny. W tym momencie hrabia Oakroot zadowolonym z siebie tonem rzekł:
- Widzisz, Janie, jak się trzyma świecznik?

Podczas tańca z panem...

Podczas tańca z panem Hrabią pani Hrabina puściła bąka.
- Niech to zostanie między nami. - mówi do Hrabi.
- A ja bym wolał by się rozeszło...

Po nocy poślubnej Hrabia...

Po nocy poślubnej Hrabia wstaje z łoża i mówi do małżonki:
- Mam nadzieję, że po tak pracowicie spędzonej nocy urodzisz mi Pani potomka płci męskiej i... nie będę musiał powtarzać tych idiotycznych ruchów!!!

Przychodzi lokaj do hrabiego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Hrabia budzi się rano...

Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota"
Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.

Janie - mówi hrabina...

Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gardło. Proszę mu ukręcić ze dwa jajka...
- AAAAuuuuaaaa!

Londyn, XVIII wiek, jeden...

Londyn, XVIII wiek, jeden z pierwszych biegów ulicznych. Temu niecodziennemu zjawisku przypatruje się hrabia ze służącym.
- Janie, co to za zbiegowisko?
- To wyścig, panie hrabio. Ludzie się ścigają.
Ten, który dobiegnie pierwszy, zostaje zwycięzcą i dostaje nagrodę pieniężną.
- Rozumiem. To w takim razie po co biegną pozostali?

Hrabia wraca wcześniej...

Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!!
Porwał szablę ze sciany i wbiegł do sypialni. Słychć okrzyk. Po chwili hrabiasie wychyla:
H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociag.

Pani hrabina była niezadowolon...

Pani hrabina była niezadowolona z tego, jak jej pokojówka, Elena, sprząta. Znalazłszy warstwę kurzu na stole w pokoju jadalnym, zaczyna jej złorzeczyć. Elena na to:
- Jestem lepszą kucharką, niż pani. Sprzątam dom lepiej, niż pani.
- Kto tak powiedział?
- Pan hrabia. I jestem lepsza w łóżku, niż pani.
Hrabina uśmiechnęła się szyderczo i powiedziała:
- Co, i mój mąż ci tak powiedział?
- Nie, ogrodnik!

Do pokoju wchodzi strasznie...

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.