Sztuczka tak zdumiewająca, że sam asystent iluzjonisty wyglądał na mocno zdziwionego. Ten filmik nakręcony przez pewnego ulicznego magika z Tajwanu ma promować adopcje zwierząt.
Przychodzi kura do kury: - Dzień dobry, jest mąż? - A jest, jest - jak zwykle, grzebie przy aucie.