Każdy lubi mieć ciepły brzuszek, plecy i ogonek, nawet byle surykatka domowa. Spójrzcie jak ją to ciepło cieszy.
Na szczęście pies nie capnął na tyle mocno, aby poranić ofiarę tego wrednego dowcipu. Zastanawiamy się jednak, co spotkało żartownisia po nagraniu tego filmiku...
- Wiesz, jestem zaproszony na wesele - mówi królik do swojego znajomego królika. - Jako gość, czy jako pasztet?
- Kiedy kotu dokuczają zęby? - Jak go psy gryzą.