Środek lata, południe, skwar.
Drogą jedzie wóz, ciągnięty przez konia.
Na wozie gospodarz, obok biegnie pies gospodarza.
- Co za upal! - wzdycha głośno gospodarz.
- Okropny! - zgadza się pies.
- O rety! - dziwi się gospodarz - Do dziś nie wiedziałem, że umiesz mówić!
- Ja tez nie wiedziałem! - dodaje koń.
Komentarze
Re: Długi weekend
Już za tydzień weekend będzie 5 dniowy
Re: Długi weekend
NIE MA SZANS... SZYBCIEJ NIŻ WEEKEND KOŃCZĄ SIĘ TYLKO PIENIĄDZE...