Wygląda dżdżownica z ziemi, a tu obok druga. -Dzień dobry! -Co "dzień dobry"?! Własnej d*upy nie poznajesz?!
Pomysł na zrobienie jej dowcipu był genialny, ale zabrakło kluczowego - właściwego wykonania.
Spotkanie anonimowych nałogowców: - Jestem alkoholikiem... - Palę papierosy... - Nie mogę oderwać się od Internetu... - Pięć lat temu byłem alkoholikiem. Wyleczyłem się, ale nie mogę przestać tu przychodzić...
- Dzień dobry, ile kosztuje ta książka o inflacji? - 20zł. - Świetnie, biorę. - OK, 23zł poproszę.