- Wczoraj rano jeden facet w metrze pożerał mnie wzrokiem. - I co dalej? - Dziś w nocy to ja go skonsumowałam.
Nachodzi mnie w łóżku, napastuje moje ciało, wyszukuje ulubioną jego część, delikatnie łaskocze i... zaczyna ssać i ssać - pieprzony komar!
Do Biura Informacji Turystycznej wchodzi wczasowicz i pyta: - Co warto obejrzeć w tym mieście? - Po południu w telewizji będzie fajny mecz.
- Czemu ci się scandisk włączył? - To rekcja systemu na wyłączenie komputera przyciskiem zasilania. - No co ty? Nie wiesz jak się komputer wyłącza??? - Ja wiem. Windows nie wie.