Na Dzikim Zachodzie wódz Komanczów po raz pierwszy zobaczył lokomotywę, puszczającą z komina kłęby dymu. Zatrzymał pociąg i wskazując na lokomotywę zapytał maszynistę: - Ile bizonich skór chce Blada Twarz za tę maszynę do telegrafowania?
Przychodzi facet do apteki: -Dzień dobry, czy są prezerwatywy? -Niestety już się skończyły. -Eh, no to dupa...