- Kochanie, muszę Ci coś wyznać!
- ?
- W młodości wystąpiłam w niemieckim filmie.
- Nie wiedziałem, kochanie, że znasz niemiecki!
- Kotku, to nie była duża rola. Po niemiecku to w sumie tylko było: "Ja, ja, ja!!! Das ist fantastisch!!!"
Masz problem z podwładnymi wykorzystującymi samochody służbowe do celów prywatnych? Rozwiążesz ten problem z łatwością, wymieniając wszystkie auta na Fiaty Multipla.
Pietka z Wowcikom poszli do teatru na „Lampę Alladyna” Przed spektaklem napili się piwa.. Pietce w czasie spektaklu zachciało się do kibla. Wyszedł na korytarz a tam cała masa drzwi. Wchodzi do pierwszych – garderoba. Wchodzi do drugich – charakteryzacja. Wchodzi do trzecich.. półmrok – mało co widać...Patrzy.. na środku coś na kształt nocnika leży..
I dawaj rozpiął rozporek i zrobił co miał zrobić. Wraca na sale a tam cały sala wręcz pokłada się ze śmiechu. Piet`ka pyta:
- Wowcik, z czego oni się tak śmieją co?
- Nooo stary... jak wszedłeś na scenę – sala milczała. Kiedyś rozpiął rozporek – sala zamarła. Jak żeś nalał do tego tam... – mało którego nie zmroziło. No ale kiedy z tej lampy tam wyszedł Dżin i powiedział: „Nie no pie**ole taką rolę!” – wierz mi nikt nie wytrzymał i wszyscy ryknęli śmiechem !!!
- Powinniśmy pracować nad savoir vivre przy stole! Na przykład teraz będziemy jeść w taki sposób: widelec trzymamy w lewej ręce, nóż w prawej. Serwetkę należy położyć na kolanach albo - lecz tylko incydentalnie - umieścić pod szyją...
- Heniu, wyluzuj. Jesteśmy w McDonaldsie.