Przychodzi Mrówek do słonicy.
Dzwoni do drzwi.
Otwiera Mama-słonica.
Mrówek patrzy do góry i rzecze dobitnie
-JEST KATARZYNA?
Słonica patrzy w dół i odpowiada:
- Nie ma.
- TO PROSZĘ POWIEDZIEĆ, ŻE BYŁ RYSZARD
Gospodarz jechał wozem i uderzył konia batem.
Koń się odwraca i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to tak Cię kopnę, że długo popamiętasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę mowę konia!
- Ja też - przytaknął siedzący obok pies.
Słoń i mrówka bawią się w chowanego.
Mrówka szuka... znalazła słonia.
Słoń szuka.... i szuka i szuka...
W końcu słoń się wkurzył i mówi
mam cię w dupie!
Na to mrówka
-Skąd wiedziałeś?