Do szpitala przywieźli faceta z nożem miedzy żebrami. Lekarz pyta: - Boli pana? - Tak, ale tylko jak się śmieję.
Po badaniu Nowak pyta: - I co to za choroba, panie doktorze? - Nie wiem, dopiero sekcja zwłok wykaże.
Przychodzi lekarz do lekarza - Słucham, co dolega? - Rano mnie mdli, kręci mi się w głowie, zbiera na wymioty... - To kac. Trzeba wziąć coś na kaca. - Poważnie? Uff... to jednak dobrze powiedziałem tej pacjentce.
Pacjent przed operacją: - Panie doktorze, nie zapomniał pan o narkozie? - Człowieku, jak zaraz zobaczysz, co ja z tobą robię, to sam odlecisz!
Blondynka: - Panie doktorze, psy mnie pogryzły!!! - A były szczepione? - pyta doktor. - Tak - dupami...