Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo w szkole śmieją się ze mnie, że dużo jem!
- Synku nie marudź - odpowiada mama - tylko wypij zupę, bo mi wanna potrzebna.
Mama do Jasia.
- Synku, miałeś wrócić z podwórka o siódmej wieczorem, a jest dziewiąta!
- Przepraszam mamusiu. Bawiliśmy się w pociąg i przyjachał z 2 godzinnym opóźnieniem.
Wraca Jasio ze szkoły i mówi:
- Tato, oszczędziłem ci trochę pieniędzy.
- To świetnie! A w jaki sposób?
- Wczoraj powiedziałeś, że jeśli dobrze napiszę wypracowanie to dasz mi na bilet do kina.
-Jasiu, chodźmy do domu, bo już późno. Dziesiąta!
-E, głupi jesteś. Jak wrócę do domu o dziesiątej dostanę lanie, że przyszedłem tak późno, a jak wrócę o dwunastej, to rodzice będą się cieszyć, że nie zginąłem.
Jasiu mówi do mamy:
- kup mi red bulla
- nie jesteś za mały?
-mamo ale ja chcę
- nie
- bo się rozpłączę!
- okej
Mama kopiła Jasiowi red bulla.
Jasio nalał do miseczki i mówi:
- red bull doda ci skrzydeł.
- Chciałbym kupić synowi długopis na urodziny - mówi klient do sprzedawcy.
- To ma być niespodzianka? - pyta zdziwiony ekspedient.
- Tak, bo syn spodziewa się motocykla.