Wraca Żydówka do domu i zastaje swojego syna in figlanti z gojką. Ta, zobaczywszy nieoczekiwanego gościa, wyrywa się spod syna i łapie za ubranie. Jednak prawie-teściowa osadza ją w miejscu słowami: - Ty antysemitko! Daj chociaż synkowi skończyć!!!
Po imprezce firmowej: - Klaudia, o której się rozeszliście? - Ja się rozeszłam przed północą, a ok. trzeciej urwał mi się film.