Czemu ona się tak wściekła? Nie dali jej orzeszka? Może jej zimno w dziupli? Nie wiadomo, bo potem rzuciła się nagrywającym do gardła i nie mogą już opowiedzieć.
Córka pyta matki: - Mamo, to prawda, że wszyscy ludzie pochodzą od małp? - Prawda. - I ja? - I ty. - I ty? - I ja. - Zostały ci jakieś zdjęcia?
- Kochanie, jesteś taka piękna, gospodarna, szczodra... - Seksu dziś nie będzie, jestem zmęczona. - Egoistka, sobka cholerna! A barszcz robisz skisły i masz tłustą dupę!
- Sylwin, chodź kupimy sobie zwierzątko! - A ja ci nie wystarczę, Brydzia? - Eeee, to nie to samo... - OK, zaraz nasikam na podłogę.