Wraca kochanek z szafy, przestraszona małżonka krzyczy do męża - Heniek, szybko, chowaj się do delegacji!
- Poproszę nietłukące się talerze, miski i szklanki. - Czemu? - Nienawidzę myć naczyń. - Nie lepiej kupić zmywarkę? - Po co? Mam przecież pralkę.