Kot nazywa się Sabaczyr i jak to kot, lubi skakać, siedzieć tam gdzie ciepło i robić głupie rzeczy.
- Hej, maleńka! Mój penis jest jak pistolet, wiesz? - Duży, twardy i świetnie strzela? - Nie. Aresztowali mnie za to, że wymachiwałem nim w banku.
Puk, puk, puk... - Kto tam? - Hydraulika wzywaliście? - Tak. - Gdzie zanieść?
Gdy wiewiórka wcina orzeszka przed oczami widzę zawodników układających kostkę Rubika na czas. Oprawa dźwiękowa procesu rozłupywania jest niemniej ciekawa.