psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Baba umarła i nie przychodzi...

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Dzisiaj poszedłem do...

Dzisiaj poszedłem do salonu sieci komórkowej, aby zakupić nowy telefonik. Przede mną, jakaś starsza Pani, kłóciła się ze sprzedawcą o fakturę, w której naliczono jej jakąś ogromną kwotę za korzystanie z internetu mobilnego. Starsza Pani stwierdziła, że owszem korzystała z internetu ale tylko z Wifi, które ma w domu. Z tym wifi łączyła się nawet, kiedy była w poza domem Wink

Przychodzi kobieta do...

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze,jestem w 3 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
Lekarz na to:
- Hmmmm... a jadła panie jabłka, odpoczywała, ćwiczyła?
Kobieta:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w 6 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
- A jadła pani pomarańcze,ryby?
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście że trzeba
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi:
- Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciązy, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił
- Hmmm... A kochała się pani z mężem?
- Nie, a trzeba?

Baba w sklepie pyta się:...

Baba w sklepie pyta się:
- Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie?
Na to sprzedawczyni:
- Bardzo proszę ale mamy też przymierzalnię.

Babcia Jasia jedzie samochodem...

Babcia Jasia jedzie samochodem.
Nagle zatrzymuje ją policja:
- Widzi pani ten znak? - stróż prawa pokazuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. - A pani przekroczyła siedemdziesiątkę!
- Nie prawda! To ten kapelusz tak mnie postarza!

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za kilkanaście stówek...

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, chciałam...
- Proszę się rozebrać.
Gdy kobieta się rozebrała, lekarz pyta:
- No i co pani dolega?
- Nic, ja chciałam tylko zapytać, czy pan doktor nie potrzebuje ziemniaczków na zimę...

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z ręką i nogą w gipsie.
- Co się pani stało? - pyta ją lekarz.
- Prąd mnie w rękę kopnął.
- A ta noga?.
- Oddałam mu...

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, strasznie boli mnie głowa.
- Od kiedy?
- Od urodzenia.
- A przedtem dobrze się pani czuła?

Jedzie babcia i dziadek...

Jedzie babcia i dziadek w samochodzie.
Dziadek mówi:
- Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
- Dziadek, znak STOP!
- Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta "Dupka" w której był pogrzeb.
- Dziadek, pogrzeb w Dupce!
- Sama se pogrzeb!