Facet stara się o pracę. - Zna pan angielski? - Tak. - Jak będzie po angielsku "parking"? - Parking. - A "syn"? - Son. - Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami? - Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona. :krejzi:
- Po czym poznać, że starość nadchodzi? Kupując w aptece prezerwatywy usłyszymy od farmaceutki: - Zapakować jako prezent?
Rozmawiają pesymista i optymista. Pesymista mówi: - Już gorzej być nie może. A optymista na to: - Może, może!