psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Blondynka do koleżanki:...

Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co Ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...

- Jak zając blondynkę...

- Jak zając blondynkę na kilka godzin?
- Dać jej kartkę, na której z obydwu stron jest napisane: "proszę odwrócić".

Brunetka mówi do Blondynki:...

Brunetka mówi do Blondynki:
- Słyszałaś? Adam się utopił.
- Tak? I co żyje?!

Koleżanka blondynki dostała...

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci... Dostała już 20 kopii, zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę.
- Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
- Bo mi, k***a, ciągle dołem wraca...

Brunetka mówi do blondynki...

Brunetka mówi do blondynki :
- Wiesz wczoraj robiłam testy ciążowe !
- A trudne były pytania ? - odpowiada blondynka .

Rozmawiają trzej blondyni: ...

Rozmawiają trzej blondyni:
- Jak myślisz co jet najszybsze na świecie?
- Myśli, bo tylko marzysz i już.
Drugi mówi:
- Światło, bo tylko zapalisz i już.
A trzeci mówi:
- Sraczka, bo zanim pomyślałem i zapaliłem światło to się posrałem.

Blondynka nabrała ochoty...

Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
- Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
- Proszę mi opisać, co się dzieje.
- Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
- Proszę podać tytuł filmu.
- "Czyszczenie głowic".

Co wybiera blondynka...

Co wybiera blondynka w papier, kamień i nożyce, gdy ktoś wybiera kamień?
- Domestos - zero kamienia!

Blondynka zgłasza telefoniczni...

Blondynka zgłasza telefonicznie kradzież:
- Panie policjancie! Ktoś zabrał mi kierownicę, pedał gazu i hamulec!
Minęła krótka chwila i ponownie dzwoni na komisariat:
- Fałszywy alarm. Usiadłam z tyłu.

Dwie blondynki dostały...

Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego.