psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Blondynka grała w "Milionerach...

Blondynka grała w "Milionerach".
Dostała pytanie : Który z wymienionych ptaków nie zakłada własnego gniazda :
a)orzeł
b)jaskółka
c)szpak
d)kukułka.
Blondynka zdecydowanie każe zaznaczyć d)kukułka.
Wygrała pieniądze. Spotyka ją koleżanka i mówi:
- Słuchaj, skąd wiedziałaś, że to kukułka?
A blondynka na to:
- Każdy głupi by wiedział, że kukułka mieszka w zegarze.

-Dlaczego blondynkę zabił...

-Dlaczego blondynkę zabił prąd?
-Bo ciągnęła dwa druty na raz Biggrin

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do weterynarza z pieskiem.Weterynarz pyta sie blondynki:
-Suka...?
Blondynka na to z obrażona mina:
-No wie Pan jak Pan może tak do kobiet mówić!

Blondynka dzwoni do warsztatu...

Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK, no to oleję.

Do eleganckiej restauracji...

Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.

Blondynka przychodzi...

Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:
- proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
Lekarz:
- a jadła pani owoce?
- nie, a trzeba?
- tak trzeza
Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi:
- proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a jadła pani mandarynki?
- nie, a trzeba?
- oczywiście, że trzeba.
Przed porodem znów to samo:
- proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a robiła pani sex z mężem?
- nie, a trzeba?

Po dobrej imprezce wracają...

Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać a ze na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem wam chłopaki że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic: moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!

Brunetka i blondynka...

Brunetka i blondynka spotkały się na ulicy, rozmawiając o różnych rzeczach nagle brunetka mówi:
- Wczoraj zrobiłam sobie test ciążowy..
Blondynka na to:
- I co trudne były pytania?

Dwie blondynki oglądają...

Dwie blondynki oglądają wiadomości o 21.00: na dachu wieżowca samobójca szykuje się do skoku.
- Założę się o 20 zł, że nie skoczy - mówi jedna.
Na to druga:
- Zgoda, ja jestem pewna, że skoczy.
Mężczyzna skacze. Pierwsza blondynka mówi:
- Wiesz, ja oszukiwałam. Oglądałam już wiadomości o 19.30 i byłam pewna, że drugi raz nie skoczy.

Zatrudnili blondynkę...

Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 20 km pasów, w drugim dniu 5 km pasów, a w trzecim tylko 1 km. W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje? Coraz wolniej pani pracuje!
- Że ja wolno pracuję? Po prostu do wiadra z farbą mam coraz dalej.