Spotykają się dwaj koledzy: - Wczoraj mnie napadł bandzior. - I co mówił? - Pieniądze albo śmierć! - I co zrobiłeś? - No stałem i śmierdziałem.
Szczyt chamstwa: Nasrać komuś na wycieraczkę, zapukać do drzwi, poprosić o papier toaletowy i powiedzieć, że był zbyt szorstki.
Bóg stworzył ludzi tak, aby każdy był inny. Aż doszedł do Chin i mu się odechciało.