- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem.
- Co zrobiłeś, synu.
- Zabiłem dwie osoby.
- To bardzo poważna sprawa. Nie możesz oczekiwać, że będę mógł zachować to w tajemnicy…
- W takim razie będą trzy osoby…
syn wraca do swojej wsi z londynu.
Ojciec na przywitanie mówi:
- o dobrze żeś jest idź wynieś łajno
a syn na to:
- łot (what)
a ojciec na to:
- łot krowy i świni
Małgosia chwali się mamie:
-Mamo, mam już 150 złotych!
-A skąd je masz, Małgosiu?
-Dostałam od Jasia. Powiedział, że kiedy wejdę na drzewo to dostanę 50 złotych!
-Ależ Małgosiu! Jasiu mówi tak, żeby zobaczyć twoje majteczki!
-Wiem, dlatego je zdjęłam.