#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Dlaczego błona dziewicza,...

Dlaczego błona dziewicza, raz przerwana, nigdy się nie zrasta?
- Bo nie ma czasu.

Są 4 rodzaje seksu:...

Są 4 rodzaje seksu:
więzienny, studencki, przedszkolny
i filozoficzny.
Więzienny:
Jest gdzie, ale nie ma z kim,
Studencki:
Jest z kim, ale nie ma gdzie.
Przedszkolny:
Jest gdzie, jest z kim, ale nie ma czym.
Filozoficzny:
Jest gdzie, jest z kim,
ale czy jest sens...?

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?

Ze stacji kolejowej zniknęła...

Ze stacji kolejowej zniknęła cysterna spirytusu. Wszczęto dochodzenie. Wszystkie poszlaki wskazywały na Walkowiaka. W nocy policja obeszła dom i znalazła złodzieja i jego rodzinę - wszyscy upici na sępa spali:
- Gdzie spirytus? - pytają policjanci.
- Sprzedałem - mówi Walkowiak.
- A gdzie pieniądze?
- Przepiłem...

-Spotyka się dwóch kumpli...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

‎Złapał wilk zająca....

‎Złapał wilk zająca.
- Proszę wilku, nie zabijaj mnie. Zrobię, co zechcesz.
- To zrób mi loda.
- Nie umiem...
- Rób loda.
- Kiedy nie umiem...
- To rób tak jak umiesz.
- Chrup, chrup, chrup...

Jasio wchodzi do łazienki...

Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił...

Małżonkowie przy lampce...

Małżonkowie przy lampce wina w kawiarni, cichutko omawiają jakieś domowe sprawy. W pewnym momencie do męża podchodzi młoda "dupencja", całuje go w usta i odchodzi.
- Kto to? - podniesionym głosem pyta żona
- Oj, daj spokój - odpowiada niecierpliwie mąż - Ja i tak będę się musiał nieźle nagimnastykować, żeby jej jutro wyjaśnić, kim ty jesteś.

Przychodzi facet do drogerii...

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
- Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca.
- No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
- Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
- Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...

Dlaczego sołtys Wąchocka...

Dlaczego sołtys Wąchocka nie puszcza swojej córki na bal przebierańców?
- Bo na ostatniej przebrała się za akumulator i każdy ją ładował.