psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

- Dlaczego na zębach...

- Dlaczego na zębach u niektórych osób odkłada się kamień?
- Bo nie używają calgonu!

Nałogowcowi komputerowemu...

Nałogowcowi komputerowemu spadła na ulicy na głowe; cegła.
- Tetris - pomyślał nałogowiec komputerowy.
- Nałogowiec - pomyślała cegła.
- Level 2 - pomyślał Bóg.

Samochody Kaczyńskiego...

Samochody Kaczyńskiego i Tuska zderzyły się i obaj pokłócili się, czyja wina. Kaczyński w końcu nie wytrzymał i mówi: - Donku, nie kłóćmy się, to moja wina.
Tusk zmieszany:
- Nie, moja.
- Wina leży po obu stronach, nic się nie stało. Rozejm? - mówi Kaczyński, wyciąga piersiówkę i podaje Tuskowi.
Tusk pije, zaraz potem oddaje piersiówkę Kaczyńskiemu, a ten chowa ją do kieszeni. Tusk zdziwiony:
- A ty nie pijesz?
- Nie, ja czekam na policję.

Puk! Puk! Puk! Kto tam!...

Puk! Puk! Puk! Kto tam! Sąsiadki!
Nie ma siatek.

Jeśli jedna kobieta ma...

Jeśli jedna kobieta ma duże piersi, a druga małe, którą wybierze przeciętny mężczyzna?
Tę, która da.

Szczyt recyklingu:...

Szczyt recyklingu:
Żreć trociny i srać deskami.

Czym blondynka różni...

Czym blondynka różni się od zamrażarki?
- Do zamrażarki wkładasz flaka a wyjmujesz sztywnego, a do blondynki wkładasz sztywnego a wyciągasz flaka.

Szef firmy dyktuje sekretarce...

Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
- "Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie do prokuratury."
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem: "Wesołych Świąt".

Kowalczyk i Bjorgen jedzą...

Kowalczyk i Bjorgen jedzą śniadanie. Kowalczyk pyta Bjorgen:
- Napijesz się herbaty?
*cisza*
- Napijesz się herbaty?
*cisza*
- NAPIJESZ SIĘ HERBATY?!
- Ach, poproszę! Nie słyszałam cię, byłam za daleko.

Lecą sobie ufoludki patrzą...

Lecą sobie ufoludki patrzą a na łące pasie się krowa. W książce przeczytali, że krowa pije wodę a daje mleko. Więc dwóch wzięło krowę za łeb i włożyli do rzeki, a trzeci podniósł kite i czekał na mleko. Po chwili krowa osrała go otarł się z gówna i krzyczy:
- podnieście łeb bo muł zaciągnęła