psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Do autobusu wpadają bandyci...

Do autobusu wpadają bandyci a ich herszt woła:
- Rozbierać kobiety, gwałcić mężczyzn!
Po chwili poprawia pomyłkę wołając:
- Rozbierać mężczyzn, gwałcić kobiety!
Wtedy z tyłu autobusu dochodzi przymilny głosik:
- Pieeerwszeee słooowo się liczyyy ...

- Co robisz? - pyta policjant...

- Co robisz? - pyta policjant znajomego.
- Uprawiam jogę!
- Co ty powiesz?! A na ilu hektarach?

Wsadzili kolesia (na...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przed sądem staje recydywista....

Przed sądem staje recydywista. Sędzia mówi do niego karcąco:
- Oskarżony jest notorycznym przestępcą!
- No cóż, jestem..... - niechętnie potakuje oskarżony.
- W jakim towarzystwie oskarżony się obracał, że stał się całkowicie pozbawionym zasad moralnych, zdemoralizowanym, zdeprawowanym człowiekiem?!
Przestępca odpowiada:
- Przecież wysoki sąd wie, że od młodości mam do czynienia wyłącznie z policją, prokuratorami i sędziami!

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje kobietę jadącą zbyt szybko samochodem:
- Dzień dobry. Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?- pyta.
Kobieta schyla się, zagląda pod siedzenie obok, wyciąga białą laskę i odpowiada:
- Ja jestem niewidoma, panie władzo.
- A, to przepraszam bardzo...

Dwóch policjantów stoi...

Dwóch policjantów stoi z psem. Podchodzi do nich pijany facet, kładzie się na ziemi pod psa i ogląda go od dołu.
- Panie, co pan robisz, pyta się jeden z policjantów.
- Bo mnie kumpel powiedział, że tu stoi pies z dwoma chu..mi!

Policjant zapisał się...

Policjant zapisał się do biblioteki. Pierwszą książką jaką wypożyczył, była książka telefoniczna. Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak, spodobała się panu?
- Cóż... Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!

Policyjny radiowóz wrąbał...

Policyjny radiowóz wrąbał się w drzewo. Wychodzą z niego dwaj policjanci.
-No Stasiu tak szybko na miejscu wypadku nie byliśmy nigdy.

Stoi dwóch z drogówki...

Stoi dwóch z drogówki na skrzyżowaniu. W pewnym momencie podjeżdża jakiś zagraniczny turysta i mówi coś do nich po niemiecku. Oni nic. Turysta uśmiechnął się i próbuje po angielsku. Policjanci nic. Turysta ponawia próbę, tym razem próbuje po francusku, później po hiszpańsku, nawet po rosyjsku - bez rezultatu. Dał więc za wygraną i odjechał. Policjanci:
- Ty, Heniek, może zaczniemy się uczyć języków obcych?
- A po co?? Zobacz ile ten ich umiał i na co to mu się przydało?

Jedzie baca furmanką...

Jedzie baca furmanką i zatrzymuje go policjant.
- Baco co tam wieziecie w tych baniakach?
- Ino sok z banana.
- A dacie spróbować? - pyta policjant.
- Prose bardzo
Policjant skosztował, skrzywił się i kazał bacy jechać dalej.
A baca do konia:
- Wio Banan...