psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Do Gabinetu Owalnego...

Do Gabinetu Owalnego wchodzi Minister Obrony USA i zwraca się do Baracka Obamy:
- Panie prezydencie! Mam dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą. - Zacznij od złej.
- Alaska już nie jest nasza. Putin ją zaanektował.
- Sh*t. A ta dobra?
- Udało nam się zbanować Miedwiediewa na Twitterze!

- Gdzie byłeś?...

- Gdzie byłeś?
- Z dzieciakami w zoo...
- Mają jakieś nowe zwierzęta ?
- No... tygrys jest. Taki wielki. Podszedł do kraty i zrobił głośno "PFFFFFF!!!"
- Co ty bredzisz??? Tygrysy robią "WROOOAAAAARRRR!!!"
- No paszczą tak. Ale ten podszedł tyłem...

Stefan siedząc do późna...

Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki. Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić, przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na której mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze prosperuje.
- Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś...
- Stefan, kope lat...
- Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a chciałbym przypomnieć sobie jak to jest...
- Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem... musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.
- Dobra stary niech tak będzie - odparł Stefan i pożegnawszy się pomknął szybciorem do domu.
Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł na sedesie wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy, patrzy ciemno. Wypuszcza dym - jasno.
- Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało - pomyślał zdumiony Stefan.
Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy, ciemno... wypuszcza - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie zaszkodzi. Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie piekielnie silne walenie do drzwi kibelka....
- Stefan co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona.
Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany odpowiada:
- Golę się kochanie!
- Stefan, trzy dni?

Facet budzi się po kilkutygodn...

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny i zarośnięty. Idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać, intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek, zjesz śniadanie?
Facet wali się w łeb i mówi:
- A... Mietek.

Szczyt fantazji:...

Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę.

- Mam dla państwa dwa...

- Mam dla państwa dwa komunikaty w sprawie wypłaty wynagrodzenia w tym miesiącu. Jeden jest dobry, a drugi zły - powiedział szef. - Zacznę od złego: z powodu przejściowych trudności pensja w bieżącym miesiącu będzie niestety niższa niż w ubiegłym...
Po sali przebiegł szmer dezaprobaty.
- ... ale za to, i to jest ta dobra wiadomość - kontynuował szef - będzie wyższa niż w miesiącu przyszłym!

Na okręcie młody majtek...

Na okręcie młody majtek pyta starego żeglarza
- Opowiedz mi, dlaczego nie masz nogi?
- No bo kiedyś wypadłem za burtę i rekin mi odgryzł
- A dlaczego masz hak zamiast dłoni?
- No bo kiedyś mieliśmy potyczkę z piratami i odcięli mi dłoń
- A dlaczego nie masz oka?
- No bo kiedyś tak stoję na statku patrzę w niebo i nagle mi mewa narobiła.
- No tak, ale od tego się nie traci oka, wystarczy wytrzeć!
- No właśnie, a to był pierwszy dzień kiedy miałem hak zamiast ręki.

Idzie dwóch metali ulicą...

Idzie dwóch metali ulicą i mijają ich dwie zakonnice.
- Oni chyba nigdy nie widzieli prysznica!- mówi jedna z nich na tyle głośno by usłyszeli.
Ty - mówi jeden do drugiego po chwili namysłu - co to jest prysznic?
- Nie wiem, ja jestem niewierzący.