psy
hit
lek
fut
emu
syn
#it

Do kasy w hipermarkecie...

Do kasy w hipermarkecie podchodzi para z dwoma wózkami wyładowanymi po brzegi. Wykładają zakupy na taśmę, kasjerka skanuje, pakują. Kasjerka zauważyła, że między zakupami nie ma papieru toaletowego, postanowiła więc zażartować:
- No, wszystko państwo wzięliście, ale o papierze toaletowym, to zapomnieliście.
Na co mężczyzna niemal miotając iskry z oczu:
- A po jaką cholerę, jak paragon będzie miał z 50 metrów!?

Sędzia zwraca się do...

Sędzia zwraca się do oskarżonego:
- Jak to było z tą kradzieżą?
- Tego dnia wypiłem sobie troszkę. Poszedłem więc do domu, żeby się wyspać. Wchodzę do pokoju i widzę różne graty, które nie są moje. Więc pomyślałem sobie, że to wszystko trzeba wynieść.. I wtedy właśnie złapała mnie policja..

W kościele za chwilę...

W kościele za chwilę ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka.
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

Co należy zrobić gdy...

Co należy zrobić gdy ptak narobi na głowę?
- Podziękować Bogu, że nie dał skrzydeł krowom!

- Mamo, dla­cze­go uci­nasz...

- Mamo, dla­cze­go uci­nasz górę i dół mięsa na pie­czeń? – za­py­ta­ła raz córka.
- Bo tak ro­bi­ła bab­cia - od­par­ła mama.
- Bab­ciu, czemu tak ro­bi­łaś? - drą­ży ­da­lej dziew­czę.
- Bo tak na­uczy­ła mnie moja mama.
A pra­bab­cia, za­py­ta­na o powód ob­ci­na­nia mięsa na pie­czeń, przy­po­mnia­ła sobie:
- A, bo mia­łam taką małą bryt­fan­nę.

Przychodzi facet do restauracj...

Przychodzi facet do restauracji i siada za stolikiem. Podchodzi do niego kelner.
- Dzień dobry, co padać?
- Czy można zamówić kaczkę?
- Tak, oczywiście.
- To poproszę kaczkę z Ostrołęki.
- Z Ostrołęki? Oczywiście proszę pana, za chwilę podam.
Kelner wpada do kuchni i krzyczy:
- Cholera, jakiś facet zamówił kaczkę z Ostrołęki. Skąd ja taką wezmę?
- Weź pierwszą lepszą z lodówki, obsmażymy, facet na pewno się nie pozna.
Po kwadransie kelner stawia przed klientem talerz z upieczoną, pachnącą kaczkę i mówi:
- Proszę uprzejmie, kaczka z Ostrołęki!
- Pozwoli pan, że sprawdzę - mówi klient, wsadza palucha w kaczy kuper, wyjmuje, wącha i mówi z oburzeniem:
- Panie, ta kaczka jest z Białegostoku, zabieraj pan to!
Kelner posłusznie zabiera kaczkę, wpada do kuchni i mówi do kolegów:
- Niedobrze! Facet się poznał, że to kaczka nie z Ostrołęki. Co robić?
- Dawaj ją. Jeszcze lepiej ją obsmażymy, doprawimy i powiesz, że jest z Ostrołęki. Tym razem facet nie pozna.
Po kwadrancie kelner niesie klientowi kaczkę, mówiąc:
- Bardzo pana przepraszam za pomyłkę. Teraz mam kaczkę z Ostrołęki, bardzo proszę.
- Pozwoli pan, że sprawdzę - mówi klient, wkłada palucha w kaczy kuper, wyjmuje, wącha i krzyczy:
- Przecież ta kaczka też nie z Ostrołęki, ona jest z Poznania. Zabieraj pan to!
W tym momencie podchodzi do niego klient siedzący przy sąsiednim stoliku, widać że lekko pijany, wypina tyłek i mówi:
- Panie, zapomniałem skąd ja jestem, mógłby pan sprawdzić?

Kumpel do kumpla:...

Kumpel do kumpla:
- Byłem z żoną na zakupach. Kupiliśmy korkociąg dla mnie i tampony dla niej. Mówię ci stary, takich oczu, jak u kasjerki, jeszcze nie widziałem...

Blondynka leży na porodówce...

Blondynka leży na porodówce po cesarskim cięciu. Przychodzi jej mąż, biegnie do łóżeczka i widzi, że dziecko jest czarne. Zanim zdążył powiedzieć choćby słowo, blondynka zaczyna wrzeszczeć:
- A teraz chodź tu i powiedz mi prosto w oczy, że nie sypiasz z naszą sąsiadką z Jamajki!!!

Marynarz, znany z "soczystej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Profesor do marnago studenta...

Profesor do marnago studenta na egzaminie: - Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć te studia?. - Tak, panie profesorze. - No to właśnie pan skończył.