Eleganckiego pana zaczepia na ulicy żebrak:
- Jestem jasnowidzem i dostrzegłem, że grozi panu duże niebezpieczeństwo...
- Tak? Jakie?
- Powiem, jeśli da mi pan dwie dychy.
- No, dobra, masz i gadaj!
- Gdybyś mi pan nie dał tej kasy, miałem pana kopnąć w tyłek.
Eleganckiego pana zaczepia...
Dodane przez Katarzyna Hajda...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››