#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Facet trafił szóstkę...

Facet trafił szóstkę w totolotka. Wraca szczęśliwy do domu. Otwiera drzwi i krzyczy od progu:
- Kochanie jesteśmy bogaci
Patrzy na żonę a ona siedzi na kanapie i płacze
- Co się stało - pyta zdziwiony
- Mamusia umarła...
Facet z uśmiechem na ustach:
- KUMULACJA - krzyczy facet.

Rozmawiają dwie teściowe:...

Rozmawiają dwie teściowe:
- Co robi pani zięć?
- Zwykle robi co mu każę.

Wchodzi Kowalski do domu...

Wchodzi Kowalski do domu teściowej i widzi ją z miotłą w ręce.
Po chwili pyta:
- mamusia sprząta czy odlatuje?

Po nocy spędzonej u kochanki...

Po nocy spędzonej u kochanki facet prosi:
- Kasiu, masz może alkohol? Muszę zabić zapach twoich perfum, żeby żona nie poczuła.
Kochanka dała mu flaszeczkę, facet się pokropił i wrócił do domu. Przywitał się z żoną, a ta na dzień dobry trach go po głowie:
- Myślisz, że jak się wyperfumowałeś, to nie poczuję, że na wódce byłeś?

Teściowa ochrzania synową:...

Teściowa ochrzania synową:
- Co to ma być? Prasować nie
potrafisz, gotujesz tak, że kot tego
żreć nie chce, syn mój blady jak
ściana, co z ciebie za żona? Ja w
twoim wieku...
- Mamusia w moim wieku to trzeciego
męża chowała.

- Kochanie, jak ci smakował...

- Kochanie, jak ci smakował obiad, który dzisiaj ugotowałam? - pyta żona męża po skończonym posiłku.
- Dlaczego ty zawsze musisz dążyć do kłótni? - odpowiada mąż.

Mąż i żona oglądają horror....

Mąż i żona oglądają horror. Nagle pokazuje się potwór. Przestraszona żona krzyczy:
- O matko!
Mąż ze spokojem odpowiada:
- Hmm... Rzeczywiście podobna.

- Panie sierżancie, przed...

- Panie sierżancie, przed pięciu dniami żona zniknęła mi z mieszkania.
- Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
- Nie wierzyłem szczęściu!

Żona do męża:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ON: Jestem fotografem....

ON: Jestem fotografem. Szukałem takiej twarzy, jak twoja.
ONA: Jestem chirurgiem plastycznym. Szukałam takiej twarzy, jak twoja

ON: Cześć! My się znamy! Byliśmy raz czy dwa na randce...
ONA: To musiało być raz - nigdy nie popełniam dwa razy tego samego błędu.

ON: Myślę, że mógłbym cię uszczęśliwić.
ONA: A co? Wychodzisz?