#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Fąfara pojechał do Rosji,...

Fąfara pojechał do Rosji, gdzie dzięki silnej złotówce do woli korzystał z tanich usług tamtejszych dziewczynek. Po powrocie do kraju zauważa, że coś złego dzieje sie z jego penisem. Idzie do lekarza, a ten po dokładnych oględzinach członka, mówi:
- Niebieskie plamy, różowe wybroczyny i zielone wrzody. Diagnoza jest jednoznaczna: ruski PVSD.
- Co to takiego? - pyta Fąfara.
- Bardzo rzadka, tajemnicza choroba. Medycyna mało o niej wie. Niewykluczone, że to kosmiczna mutacja AIDS. Nie ma na to lekarstwa. Jedyny ratunek, to amputacja członka.
Przerażony Fąfara wraca do Rosji i idzie do znachora.
- No, tak. PVSD w drugim stadium - informuje Fąfarę znachor. - Nawet nie. Są już początki trzeciego etapu choroby. Widzi pan te wybroczyny? Nie mam wątpliwości, ma pan PVSD.
- Polski lekarz kazał mi amputować penisa - mówi Fąfara. - Czy miał rację?
- Eee, tam. Chce pana naciągnąć na forsę. Po co od razu amputować? Poczekasz pan dwa, góra trzy tygodnie i sam odpadnie.

Marynarz po powrocie...

Marynarz po powrocie z dalekiego rejsu pyta żonę:
- Co powiesz o tej małpce, która przysłałem Ci z Afryki?
- Jeżeli mam być szczera, to wolę cielęcinę...

Niemiecko-polski słownik z dupy

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jak ślepy spadochroniarz...

- Jak ślepy spadochroniarz poznaje, że zaraz wyląduje?
- Pojawia się luz na smyczy z psem przewodnikiem.

Co Chuck Norris wręcza...

Co Chuck Norris wręcza swoim bliskim na Święta Bozego Narodzenia? Nic. Nie musi. Wystarczy, że pozwoli im tylko do siebie podejść.

Pyta się jeden facet...

Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.

Jedzie papież ze swoim...

Jedzie papież ze swoim kierowcą i mówi do niego:
- Daj mi poprowadzić samochód, jestem na tyle zdrowy, że dobrze sobie poradzę. Kierowca pozwolił papieżowi usiąść za kierownicą. Ruszyli. Już po chwili papież przekroczył dozwoloną prędkość i na jego nieszczęście dostrzegł to policjant z drogówki. Zatrzymuje samochód kierowany przez papieża.
Policjant pobladł z wrażenia, widząc papieża za kierownicą. Telefonuje do swojego przełożonego:
- Szefie, zatrzymałem kogoś bardzo ważnego i nie wiem co mam zrobić.
- Kogo? Prezydenta miasta?
- Nie, kogoś ważniejszego.
- Jakiegoś ministra?
- Nie. Kogoś jeszcze ważniejszego
- Prezydenta??
- Nie... To znaczy tak naprawdę nie wiem kogo złapałem. Jedyne co wiem - to to, że papież jest jego kierowcą.

• Ziemia przez trzy lata...

• Ziemia przez trzy lata obraca się przez 365 dni, a potem jest zmęczona i kręci się przez 366 dni. W ten sposób powstają lata przestępcze.

Do wędkarza stojącego...

Do wędkarza stojącego nad rzeką z wędką podchodzi ufoludek i pyta:
- Dużo pan dziś złowił ryb?
- Żadnej. Zdziwiłbym się, gdyby udało się komuś złowić tu jakąś rybę!
Ufoludek wkłada do swojej trąbki nosowej palca i wyjmuje kozę, formuje z niej kulkę i prosi faceta o wędkę. Zakłada na haczyk kulkę, zarzuca wędkę i niemal w tej samej chwili wyławia okazałego szczupaka. Facet zabiera ufoludkowi wędkę, wyjmuje ze swego nosa kozę, formuje z niej kulkę, zakłada ją na haczyk i zarzuca wędkę.
Po kwadransie oczekiwania facet dziwi się:
- W czym ta jego koza była lepsza od mojej?
- Bo to koza nie z tej Ziemi! - mówi szczupak.