psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

-Gdzie byłeś? - pyta...

-Gdzie byłeś? - pyta kolegę dziewczyna.
- Zobacz - odpowiada dyplomatycznie chłopak - oto tomik poezji Broniewskiego. Proszę, weź i otwórz na stronie 36.
- Ale przecież strona 36,37,38 i 39 są wyrwane.
- Zgadza się, więc jak myślisz, gdzie byłem?

W pewnej zapadłej wiosce...

W pewnej zapadłej wiosce postawiono maszt telefonii komórkowej. Niemal od
razu zaczęły napływać skargi - a to kury się nie niosą, a to krowy mleka nie
dają, migreny, wzrost liczby samobójstw itd.
Dyrektor sieci komórkowej napisał jedno krótkie pismo do sołtysa:
"Te wszystkie plagi to pikuś. Pomyślcie, co będzie, jak ten maszt włączymy!"

Przychodzi kobieta do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jestem biseksualistą....

- Jestem biseksualistą.
- O, k***a!
- Nie w tym sensie! Dopiero dwa razy uprawiałem seks.

- Synu, idziesz do liceum,...

- Synu, idziesz do liceum, chyba najwyższy czas się ogolić.
- Tato, ale ja jeszcze nie mam zarostu.
- Ale jesteś rudy idioto.

- Moim rozmówcą jest...

- Moim rozmówcą jest Pan Waldemar Pawlak.
Panie Premierze. Kto wygra wybory?
- Nasz koalicjant.
- Czyli...
- Wszystko jedno.

Wyszedł Zenek na podwórze,...

Wyszedł Zenek na podwórze, zadumał się głęboko. Śnieg wesoło chrupał pod nogami, gdy wciąż zamyślony szedł na pobliski przystanek. Wsiadł do autobusu, wysiadł po chwili i wszedł do swojej ulubionej "banderozy". Przycupnął jak zwykle przy barze i zamówił browar. Ocknął się z zamyślenia, gdyż parę osób obserwowało go z zainteresowaniem i cicho coś tam komentowało.
- No co?! - zawołał zaczepnie - Nie można się piwka napić w ten grudniowy, miły wieczór?
- Taa, można, można - odezwał się ktoś. - Ale w klapkach i szlafroku? No i po cholerę ci ten kosz ze śmieciami?

Tusk przyjeżdża do gimnazjum...

Tusk przyjeżdża do gimnazjum na spotkanie z dziećmi. Przychodzi moment zadawania pytań, Jasio podnosi rekę
- Jakie masz do mnie pytanie? -pyta Tusk
- Zasadniczo to mam dwa pytania. Pierwsze, czy lot do smoleńska był cywilny czy wojskowy? I drugie, czy w końcu był ten trotyl na skrzydłach czy nie?
Nagle dzwoni dzwonek.
Dokończymy po przerwie- mówi Tusk
Po przerwie wszyscy wracają na swoje miejsca, Małgosia podnosi rękę.
-Tak? Jakie masz pytanie?
- Zasadniczo to mam trzy pytania. Pierwsze, czy lot do smoleńska był cywilny czy wojskowy? Drugie, czy w końcu był ten trotyl na skrzydłach czy nie? I trzecie, dla czego dzwonek zadzwonił 20 minut wcześniej a Jasia nie ma z nami w klasie?

Walentynki u Szwagra

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.